Szepcząc z ciszą, Wiersze * * * 12 maja, 2020 Wylatują z dłoni wolne niczym ptaki. Ponad rozum każde wznosi się wysoko i szybuje w niebieskiej przestrzeni prędkie jak wicher, co rozgania chmury. Jeśli zatem masz serce twarde niczym stal, nie próbuj wrażliwości swojej okazywać, bo stal zbyt ciężka, by wzbijać się w góry, jak popiół, by ogień mógł znowu porywać. Maski zachwytu złymi się okażą, dla tego, który słowa jak kłębka nie snuje, a w swej tętniącej piersi późno odkrył dziury, bo żyje krócej ten, który nie czuje. [8 kwietnia 1998] Poprzedni * * * Nowszy Popielate łkanie Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedziTwój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *Nazwa E-mail Witryna internetowa Zapisz moje dane, adres e-mail i witrynę w przeglądarce aby wypełnić dane podczas pisania kolejnych komentarzy. komentarz Δ