web analytics
Szepcząc z ciszą,  Wiersze

Nietrwałość

Dlaczego niebo, które złote było

musi po chwili stawać się znów szare?

I czemu słowo, co tyle znaczyło

okaże się dla nas serca ciężarem?

 

Czemu kwiat, który zachwyca dzień lub dwa

zostanie tylko zaschniętym badylem,

co trwa wiele dłużej? Jest niczym larwa –

czy zawsze mieni się pięknym motylem?

 

Czemu modlitwa, którą tu zanoszę

na twoich, Boże, dłoniach spocznie dumnie?

I czemu miłość, o którą tak proszę

pochowam w końcu w wielkiej wspomnień trumnie?

 

[23.07.1998]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *