web analytics
Szepcząc z ciszą,  Wiersze

* * * (Przychodzę do ciebie…)

Przychodzę do ciebie, przychodzę z daleka.

Wiem, że tam na mnie twoja dusza czeka.

Już mgła odpłynęła po skoszonej trawie,

a ty pewnie stoisz i czekasz przy stawie.

 

Ja omijam i łąki i pola i ludzi…

Boże, nie pozwól, żeby ktoś mnie zbudził

ze snu, w którym biegnę po skoszonej trawie,

bo wciąż wierzę, że stoisz i czekasz przy stawie.

 

Już błyszczą gwiazdy, w oddali pies szczeka,

lecz ja patrzę na ten cień z daleka,

co na końcu mej drogi znajdował się prawie,

a były nim… dwa dęby rosnące przy stawie.

 

[29.11.1996]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *