Szepcząc z ciszą, Wiersze Wspomnienie 17 maja, 2020 Srebrny kurz drzemie już na powiekach prawie zimnych, lecz serce szybciej uderzy, gdy westchnie oddechem dziecinnym, wspomni szczypiący chłód w łydki wiosną, bosą nogę na trawie, bociany na grobli, smak masła na chlebie i zapach liści we włosach, gdy wiatr gonił po niebie. Szum drzew w oddali, co tańczył w uszach długie popołudnia, dźwięczące pianie koguta budzącego z rana i ten blask słońca w oknach, gdy wstawał dzień nowy, przypomina mi ciebie – wsi ukochana. [15.09.1997] Poprzedni * * * (Przychodzę do ciebie...) Nowszy * * * (Drzewa okryte purpurą...) Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedziTwój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *Nazwa E-mail Witryna internetowa Zapisz moje dane, adres e-mail i witrynę w przeglądarce aby wypełnić dane podczas pisania kolejnych komentarzy. komentarz Δ