Przyjaźń jak promień cz.2
Marta trzymała w dłoni pęczek kopert i zastanawiała się, czy powinna czytać dalej. Ton listów przywoływał delikatne obrazy przeszłości. Były one piękne, jak wspólnie spędzone chwile. Kobieta wodziła smutnie oczami po chylących się wyraźnie w prawą stronę literom. Charakter pisma…
Dwa dęby
Stał na rusztowaniu i zastanawiał się nad odpowiednimi proporcjami zaprawy murarskiej. Będzie musiał ją przygotować, żeby pomóc ojcu. Ręce mechanicznie wykonywały pracę, ale w głowie dudniło, jak wyrok: Poszła z nim… Poszła z Robertem… Podwórko było duże i jasne, a…
Głowy niżej
Ja jestem, ja istnieję, to jest pewne. Jak długo jednak? Oczywiście, jak długo myślę – Kartezjusz Rozprzestrzeniająca się epidemia koronawirusa spowodowała wprowadzenie licznych ograniczeń w kraju, a na portalach społecznościowych falę porad z propozycjami wykorzystania wolnego czasu pod hasztagiem #zostańwdomu.
Przyjaźń jak promień cz.1
Marta myszkowała w przeszłości, która została szczelnie zamknięta dawno temu. Wspomnienia siedziały posłusznie ułożone w szufladzie starego regału i czekały cierpliwie na przybycie światła. Na odsłanianie przeszłości dzień po dniu. Mieściło się tam kilkanaście lat beztroski. Było to jak odkrywanie…
Jaś
Pewnej wiosny, kiedy już przyleciały bociany, a wiosna kotłowała się raźno we wściekle zielonej trawie, mleczach, pszczołach, motylach i skowronkach, trafił tu...