Dwa dęby
Stał na rusztowaniu i zastanawiał się nad odpowiednimi proporcjami zaprawy murarskiej. Będzie musiał ją przygotować, żeby pomóc ojcu. Ręce mechanicznie wykonywały pracę, ale w głowie dudniło, jak wyrok: Poszła z nim… Poszła z Robertem… Podwórko było duże i jasne, a…
* * * (Gdy nie spojrzę…)
Gdy nie spojrzę w oczy twoje, czuję każdy cień rozpaczy. Tego bólu moje serce nigdy nie chce mi wybaczyć. Rani mocno, pęka, krwawi mszcząc się okrutnie na duszy, więc daj mi swoje spojrzenie i wybaw mnie od katuszy. …